Mobilność i funkcjonalność w dalszym ciągu trudno połączyć, nawet w przypadku najbardziej zaawansowanych laptopów. Z jednej strony są więc potężne mobilne stacje robocze o doskonałym wyposażeniu w złącza, ale wadze przekraczającej nieraz 3 kg, z drugiej zaś ważące minimalnie ponad kilogram 12-calowe ultrabooki, do których można podłączyć jedno urządzenie za pomocą USB i to niekoniecznie dość wygodnie. I tu właśnie jest miejsce dla stacji dokujących.
Co właściwie dają stacje dokujące?
Stacje dokujące bardzo się od siebie różnią, nie tylko ze względu na producenta, ale nawet konkretny model. Ich największą zaletą jest bogatsze niż w przypadku samego laptopa wyposażenie w złącza. Dodatkowe porty audiowizualne (np. HDMI, VGA), więcej portów USB 3.0, niekiedy też mniej typowe rozwiązania (Display Port, Thunderbolt, Serial Port) pomagają połączyć laptopa z urządzeniami peryferyjnymi np. drukarkami, zewnętrznymi monitorami itp. Bywa, że stacje dokujące wyposażone są w dodatkową baterię, ale nie nie jest to standard.
Do czego przydaje się stacja dokująca?
Jeśli korzystasz w drodze z małego, ale wydajnego laptopa, np. HP EliteBook 820 lub Lenovo ThinkPad X250, z pewnością znacznie zyskujesz na mobilności. Kiedy jednak wracasz do biura wolisz raczej pracować przy pełnowymiarowej klawiaturze i korzystać z nieco większego obszaru roboczego niż 12 cali w rozdzielczości HD Ready. Jeśli masz stację dokującą to do niej podpięte są zarówno zewnętrzny monitor, klawiatura jak i inne urządzenia peryferyjne. Zamiast podłączać je bezpośrednio do laptopa (co byłoby problematyczne) po prostu podłączasz laptopa przez gniazdo dokowania i nawet go nie otwierając siadasz do pracy. Przydatne dla zajętych ludzi, mających w biurze dużo różnych urządzeń.
Czy wciąż potrzebne?
Stacja dokująca zamienia laptopa w desktopa. Jeżeli go do niej podłączymy, odbieramy mu całą mobilność. Potencjalnie możemy się bez tego rozwiązania obejść, odpowiednio konfigurując łączność bezprzewodową. Działa to jednak lepiej w przypadku notebooków biznesowych, które mają własne, niezłe wyposażenie w złącza i rozsądne klawiatury, a nie najlżejszych ultrabooków, w których nie sposób naraz podpiąć dwa urządzenia USB. Stacje dokujące są wciąż potrzebne, ale powoli będą służyć coraz mniejszym i lżejszym urządzeniom, podczas gdy notebooki 14- i 15-calowe coraz lepiej będą się bez nich obchodzić. Szeroki wybór stacji dokujących i innych akcesoriów do notebooków biurowych oraz biznesowych dostępny na: http://www.kuzniewski.pl/.