Asus produkuje duże laptopy. W ofercie tej firmy jest znacznie więcej 17 calowych olbrzymów niż u HP, Apple czy Lenovo. Najczęściej są to jednak maszyny dedykowane dla graczy o ponadprzeciętnych wymaganiach i mających w kieszeni nieco więcej niż przeciętny nastolatek. Cóż, graczami są tu biznesmeni, a wielu graczy zrobiło karierę. Dlatego widząc 17 calowego Asusa nie spodziewamy się raczej laptopa typowo biznesowego, o dużej wydajności CPU, za to pozbawionego gamingowej karty graficznej. Asus Pro Essential P751 to właśnie taka, raczej unikatowa produkcja.
Ogromny i mocny
fot. asus.com
Laptop waży 3 kilogramy, nawet nieco więcej w najlepszej konfiguracji. Jego obudowa ma też blisko 40 mm grubości, trudno, więc nazwać P751 szczególnie mobilnym. Za to nie brakuje w nim miejsca na mocne podzespoły. Przede wszystkim mamy tu do czynienia z procesorami o standardowym napięciu, takimi jak i5 4210M czy i7 4712MQ. Mimo iż nie są tak nowoczesne i energooszczędne jak niskonapięciowe Broadwelle, dają po prostu więcej mocy. Na pewno nie brakuje też RAM-u. Standardowe 8 GB można zamienić na 16 GB, po prostu dodając drugą kość RAM-u, lub od razu zamawiając 16-gigowego P751.
Tej wielkości laptop byłby niepełny bez odpowiedniego wyświetlacza. Na szczęście nie ma powodu by narzekać. Matowa matryca Full HD sprawdza się bardzo dobrze. Oczywiście, jako ekran multimedialny, bo do profesjonalnej pracy z grafiką laptop jest raczej nieprzystosowany.
Laptop niszowy
Trzykilogramowego laptopa raczej nie spakuje się łatwo do plecaka, torebki czy nawet dyplomatki. Nie ma on też aż tak dobrej baterii by móc długo działać poza biurem. Nie aspiruje też do miana stacji roboczej. Jest znacznie tańszy i ze względu na brak profesjonalnej karty graficznej, zbyt słaby. Może być potraktowany, jako wygodne wyposażenie miejsca pracy. Duży ekran o dobrej rozdzielczości, znaczna moc obliczeniowa i pełnowymiarowa klawiatura czynią go użytecznym narzędziem.
Jest to jeden z tych olbrzymów, które można określić, jako laptopy stacjonarne.
